Czyli co każdy inwestor powinien zapewnić na budowie
W naszej umowie na wykonanie prac budowlanych, którą zawarliśmy z głównym wykonawcą widniał zapis o konieczności udostępnienia pracownikom WC oraz zapewnieniu dostępu do wody i prądu.
Czytaj więcej
Czyli o szczegółach umowy kredytowej
Umowę kredytową podpisywaliśmy w listopadzie 2017 roku. Wówczas zaczynały się intensywne prace budowlane, my byliśmy już częściowo wyczerpani trudem przyspieszenia wpisu do KW (o czym pisałam tutaj).
Nad przygotowaniem dokumentów kredytowych, w tym naszej umowy, czuwał pan pośrednik kredytowy.
W momencie jej podpisywania nie wpadłam na pomysł, żeby zapytać co bank dokładnie rozumie pod hasłem “okres budowy”.
Czytaj więcej
Czyli dlaczego nie mieliśmy prądu w dniu przeprowadzki do domu
Temat naszych przyłączy to właściwie epopeja. Przyłącze prądowe to i tak najkrótsza z trzech historii. To taki trochę “Pan Wołodyjowski” naszego trójksięgu.
Czytaj więcej
Czyli o podpisywaniu umowy na budowę domu na odległość
UTOPIA, czyli PIERWSZE SPOTKANIE Z JEDNYM Z PANÓW PREZESÓW
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy z jednym z panów prezesów (na przyszłym placu budowy), dowiedzieliśmy się, że istnieje szansa odbycia kolejnych spotkań w celu podpisania umów (przedwstępnej i na wykonanie prac budowlanych) w Krakowie (siedziba firmy była/jest oddalona od Krakowa o około 100 km ). Dla nas było to rozwiązanie wymarzone, ponieważ małe dziecko, ciąża i narodziny drugiej córki, nieco utrudniały nam mobilność. Skrycie liczyliśmy zatem na elastyczność szefostwa i spotkania w Krakowie, zwłaszcza że firma obsługiwała tutejszy rynek i nie stanowiliśmy jedynych klientów z Małopolski.
Czytaj więcej
Czyli nasz doświadczenia z wybudowaniem domu pod klucz
Od samego początku poszukiwaliśmy firmy, która wybuduje nasz dom od przysłowiowego A do Z*. Tak, żebyśmy po zakończeniu prac mogli od razu się wprowadzać.
Czytaj więcej