Krem ziemniaczany
W niedawną niedzielę przypomniałam sobie o fajnym przepisie na zupę krem ziemniaczany. W nadziei, że i moje dzieci będą chętne go skosztować przygotowałam od razu podwójną porcję.
Poniższą recepturę otrzymałam kilka lat temu od mojej mamy, która zupę miała okazję spożywać w jakieś knajpce. Ja z kolei owy krem serwowałam już kilkukrotnie gościom, przy okazji spotkań u nas w domu.
Krem ziemniaczany:
- 6 ziemniaków,
- 1 średnia cebula,
- biała część pora,
- bulion warzywny,
- 2 łyżki chrzanu (możecie dać ciut więcej, to jest wersja odpowiednia też dla dzieci),
- 2 łyżki dobrego oleju/masła klarownego,
- ewentualnie sól, pieprz do smaku,
- do posypania: chipsy z szynki parmeńskiej lub wyprażone płatki migdałowe.
Cebulę, ziemniaki i pora obieram i dość drobno kroję i wrzucam na rozgrzany tłuszcz rozpuszczony w garnku. Chwilę wszystko podsmażam, a następnie zalewam około pół litrem bulionu (ja używam ekologicznych kostek bulionowych, które rozpuszczam w wodzie, mieszam i wlewam do zupy).
Całość gotuję pod przykryciem do miękkości, blenduję na gładko i doprawiam chrzanem oraz w razie potrzeby solą i odrobiną czarnego świeżo mielonego pieprzu.
Wierzch kremu ziemniaczanego można posypać wykonanymi chwilę wcześniej chipsami z szynki parmeńskiej lub wyprażonymi płatkami migdałowymi.
Chipsy z szynki:
Kilka plastrów szynki parmeńskiej kroję na cienkie poprzeczne paski i wrzucam na rozgrzaną patelnię. Podsmażam do czasu "wysuszenia się" szynki i uzyskania chipsa.
Kilkoma chipsami posypuję każdą porcję kremu ziemniaczanego.
Dla wegetarian polecam wersję z prażonymi płatkami migdałowymi, które wyprażam do zezłocenia na rozgrzanej patelni (uwaga, bo płatki migdałowe są bardzo delikatne i łatwo je przypalić!!!).
Następnie kilkoma płatkami posypuję krem ziemniaczany nalany do miseczek.
P.S.Krem na zdjęciu posypany jest wyprażonym ziarnem słonecznika, bo chwilowo nie miałam płatków migdałowych.
P.S.2 Dziewczyny zajadały i mówiły "Pycha!" :)
Smacznego!
marta