"Wick(ed) game"

Napisał MMSlezak 6 komentarze

Czyli słabe strony domu szkieletowego

Kilkanaście tygodni temu odbyły się naprawy po przeglądzie zimowym w naszym domu. W naszej umowie z głównym wykonawcą domu widniał zapis o bezpłatnym przeglądzie wykonywanym po pierwszej zimie i usunięciu usterek wynikłych z winy wykonawcy.

USTERKI

Jakie były usterki?
Pozwijane w niektórych narożnikach taśmy łączące płyty G-K (gipsowo-kartonowe) i objawiające się wkręty, które w trakcie użytkowania i "pracy" domu nieco się wykręcają i zaczynają być widoczne w ścianach. Chodzi o wkręty mocujące płyty G-K. Zgodnie z tym co mówili panowie naprawiający są to typowe "wady", które objawiają się w kanadyjczyku.
Łącznie w naszym domu jest kilkaset wkrętów (wszystkie ściany są wykonane z płyt G-K), a poprawki były wykonane dla około 70 (czyli dla ułamka zastosowanych mocowań).

GDZIE BYŁO NAJWIĘCEJ POPRAWEK I JAKICH

Najwięcej (bo aż trzy) zrolowanych taśm było przy kominie, który akurat przebiega przez naszą sypialnię.
Najwięcej uwidocznionych powykręcanych wkrętów objawiło się na klatce schodowej.

ROZMYŚLANIA O BUDOWIE I HIPOTEZY Z RĘKAWA

Mój Mąż zastanawiał się dlaczego w naszym domu objawiły się na ścianach "powykręcane" z płyt G-K (gipsowo-kartonowych) wkręty, a w domu u jego brata i kuzyna, którzy (każdy z osobna) wykonywał remonty w swoich domach - już NIE.
Różnica jednak między naszym domem, a wspomnianymi domami jest taka, że obydwa "obce" budynki są ponad 100- letnimi drewnianymi chatami, w których w trakcie remontów do ścian zostały zamontowane płyty G-K.
Moja hipoteza jest taka, że owe wiekowe domy zdążyły już "popracować" i osiąść, a nasz budynek jest nowy i owa praca (u podstaw 😎) ścian jest w toku.
Najbardziej miarodajne byłoby porównanie zachowania płyt G-K i wkrętów w budynkach postawionych w zbliżonym czasie, w dwóch różnych technologiach: klasycznej i szkieletowej. Wydaje mi się, że wówczas zachowanie wkrętów mogłoby być podobne.
Z kolei np. moi Rodzice od zawsze, czyli od początku, w swoim murowanym, parterowym domu, walczą z pęknięciem na ścianie w małej łazience. Nigdzie nic nie pęka, a sufit w tym konkretnym pomieszczeniu zawsze ma rysę (mimo prób jej usunięcia). I akurat w tym przypadku nic się nie zmieniło przez 15 lat użytkowania.

PODSUMOWANIE, czyli REFLEKSJE KOŃCOWE:

  1. Gdyby dzisiaj ktoś zapytał mnie o to czy polecam technologię szkieletową odpowiedziałabym - tak, zwłaszcza jeżeli zależy Ci na szybkim wybudowaniu domu. Weź jednak pod uwagę, że po roku i więcej użytkowania będzie trzeba wykonać poprawki (typu ww.).
  2. Typowe usterki, które w wyniku pracy budynku, objawiają się w domu szkieletowym to: wykręcające się wkręty łączące płyty gipsowo-kartonowe oraz zrolowane taśmy w narożnikach.
  3. Biorąc pod uwagę ilość ścian i setki wkrętów, które zostały wykorzystane do montażu płyt, ilość usterek jest stosunkowo nieduża.
  4. O tym dlaczego zdecydowaliśmy się na dom szkieletowy pisałam na tutaj.
  5. Natomiast o tym jak taka budowa jest realizowana możecie przeczytać tutaj.
  6. Pamiętajcie też, że w trakcie budowy domu szkieletowego trzeba podjąć wysiłek przemyślenia wzmocnień i ta konieczność planowania z dużym wyprzedzeniem, może stanowić dla was utrudnienie i dla niektórych stanowić słabą stronę domu budowanego w technologii szkieletowej.

Powodzenia!
marta

Podziel się

6 komentarze

#1  - Ewelina rzekł :

Dobry wieczor Pani Marto!
Wraz z mężem zastanawiamy sie nad budową domu w systemie szkieletowym. Szybki czas realizacji oraz koszty podobne lub nawet mniejsze niz budowa domu tradycyjnego przemawiaja na korzyść szkieleciaka....
Wiem, że drewno jest odpowidnio impregnowane a wcześniej ciosane w odpowiedni sposob ale moja obawa dotyczy ... ognia... a dokladniej pożaru. Drewno zdecydowanie ł atwiej sie pali i szybciej niz cegla. Jestem ciekawa jaka jest Pani opinia na ten temat oraz czy spotkała sie Pani z rzetelnymi artykułami w tym temacie?
Serdecznie pozdrawiam!
Ewelina

Odpowiedź
#2  - MMSlezak rzekł :

Dzień dobry Pani Ewelino,

Szczerze mówiąc myśląc o budowie domu drewnianego od razu w domyśle mam ubezpieczenie takiego domu już (a może ZWŁASZCZA) w trakcie budowy.
Temat ten poruszałam w tekście https://realityszol.pl/index.php?article14/ubezpieczenie-domu-w-budowie

Jeżeli chodzi o moje zdanie w temacie "ogniowego bezpieczeństwa" domu szkieletowego to wiem, że stosowany sposób szlifowania drewna oraz materiałów - wełny - powoduje, że powierzchnie te są TRUDNO ZAPALNE. Odpowiedni sposób przygotowania drewna oraz typ zastosowanych materiałów ma powodować, że w razie "w" ogień będzie się ślizgał po, a nie od razu palił elementy.
Po drugie konstrukcja drewniana tak naprawdę od zewnątrz osłonięta jest przez warstwy kleju, wełny fasadowej oraz tynk, a od środka przez wspomnianą wełnę oraz płyty gipsowo-kartonowe.

Jeżeli chodzi o moje przekonanie i obawy dotyczące podatności takiego typu budynku na ogień, to najbardziej obawiałam się i obawiałabym się go na etapie budowy.

Pozdrawiam serdecznie
marta - Realityszoł

Odpowiedź
#3  - Ewelina rzekł :

Dziekuje za wyczerpującą odpowiedź 😀 nie dotarlam jeszcze do tekstu o ubezpieczeniu domu, ale obiecuję nadrobić zaległości 😀
Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe Świeżynki z tramwajowego biura 😀

Odpowiedź
#4  - MMSlezak rzekł :

Dzięki ☺️
Jest mi bardzo miło 😊 Postaram się nie zawieść "świeżynkowych" oczekiwań 😉

Pozdrawiam serdecznie
marta - Realityszoł

Odpowiedź
#5  - Piotrek rzekł :

Dzień Dobry,

Jak u Państwa sytuacja z :
"wykręcające się wkręty łączące płyty gipsowo-kartonowe"
??
To samo zauważyłem u siebie na ścianach. Dom jeszcze nie jest skończony - wkrótce malowanie. Na ścianie położona jest gładź, następnie płyty GK, płyty MFP, ruszt instalacyjny ( łaty drewniane) , paroizolacja, konstrukcja budynku+ wełna, płyta MFP, wiatroizolacja, wełna.
Problem polega na wybrzuszonej gładzi na miejscach wkręcenia gładzi.

Odpowiedź
#6  - MMSlezak rzekł :

Dzień dobry Panie Piotrze,

Nasz dom stanął na przełomie roku 2017/2018. W roku 2019 były wykonywane opisane w powyższym tekście poprawki związane z pracami gwarancyjnymi. Od tego czasu "podokręcane" wkręty znajdują się na swoim miejscu.
W ciągu kolejnego roku pracy budynku (2019/2020) zasadniczo nie pojawiły się nowe usterki, a widoczne są nieliczne wkręty, które w trakcie naprawy gwarancyjnej (w ubiegłym roku) zostały niezauważone/pominięte.

Co więcej panowie budowlańcy (którzy budowali nasz dom) twierdzili, że tego typu usterki objawiają się w pierwszych dwóch latach "pracy" domu szkieletowego.

Pozdrawiam serdecznie
marta-Realityszoł

Odpowiedź

Napisz komentarz

Capcha
Wprowadź kod obrazka

Kanał RSS z komentarzy dla tego posta