Czyli dopowiedzenia
Zagłębiłam się jakiś czas temu w opowieść o zakupie przez nas podłóg. Z kolei jeszcze wcześniej opowiadałam Wam o prowadzonej przez nas akcji osuszania wylewek.
Obydwa te tematy zazębiają się, uzupełniają, ale wymagają jeszcze jednego dopowiedzenia.
Czytaj więcej
Makaron z sosem śmietanowo-serowym i brokułami stał się odpoczynkiem po świąteczno-noworocznych daniach :)
Czytaj więcej
Z dużej łazienki wychodzimy, robimy dwa kroki w prawo, uchylamy piękne białe, drewniane drzwi (tak wiem, moja skromność wręcz wylewa się z tego tekstu 😉😁) i już jesteśmy w naszej sypialni: w naszym pokoju ze szmaragdową zielenią, z wielkim łóżkiem, które w potrzebie mieści całą nasza czwórkę.
Czytaj więcej
Czyli o sprzedawcy
Ostatnio było o krzesłach królikach i robieniu szacher macher z cenami i nierzetelnymi opisami.
Dzisiaj natomiast opowiastka z życia wzięta dotycząca tych drugich króliczych krzeseł.
Czytaj więcej
Tak wyglądał parter naszego domu kiedy postawiono wszystkie ściany: zewnętrzne i wewnętrzne.
Czytaj więcej